Wszystko, co chcesz wiedzieć o naszych ocenach

WhiteLady

Przedstawiam kolejne zgłoszenie:

"Witam najserdeczniej. Od razu mówię, iż piszę w sprawie naboru na oceniające i chyba bez zbędnego gadania przejdę do rzeczy.

MÓJ BLOG: [link widoczny dla zalogowanych]

WIEK: 14 lat. W sumie dziewiątego marca skończone będę miała lat 15.

DOŚWIADCZENIE: Brak, zero, nic. Chociaż kiedyś miałam jedną ocenialnię, ale to było trzy lata temu. Teraz nawet nie nazwałabym czegoś takiego pożądną ocenialnią. Myślę jednak, że teraz nadaję się na oceniającą.

UZASADNIENIE: Ach, tak patrzę na te grupowe blogi, zwłaszcza na ocenialnie, i myślę sobie: "czy mogłabym i ja zagościć w jednej z takich ekip? Czemu nie, może przyjmą biedną przybłędę". Ogólnie mówiąc, czasem narzekam na nadmiar czasu i chętnie popastwiłabym się nad blogerami. No, może złego słowa użyłam. Przecież chcę tylko pomóc, a że uszczypliwa czasem jestem, nie poradzę"
Dziękujemy. W najbliższym czasie proszę:
1. Zarejestrować się na tym forum
2. W ciągu 5 dni ocenić bloga [link widoczny dla zalogowanych] [ocenę zamieść tutaj; regulamin i kryteria jak na WL]
3. Podać numer GG (tu albo poprzez maila)
Pozdrawiam

Nieodpowiedzialna

Pierwsze wrażenie
Wchodzę na bloga i widzę... ciemność. Pustka, smutek, tylko czarny i biały. Biały i... czarny. Moją uwagę przykłuwa jednak duży napis na górze. Nie jest on może szalenie oryginalny, jednak trafiony. Jeszcze bardziej podoba mi się natomiast tytuł bloga. Choć nie przepadam za poezją, to zdanie przypadło mi do gustu. Wcześniej odstraszona kolorystyką, teraz nie mogę się wręcz doczekać, by zobaczyć, co ciekawego kryją notki. 3/5

Szablon
Szczerze mówiąc - dla mnie to żadna rewelacja. Ne pewno podoba mi się zdjęcie w ramce O mnie. Szkoda tylko, że to jedyna widoczna grafika. Na pewno tak miało być. Skromnie i spokojnie. Niech Ci będzie, to w końcu Twój blog. Z lewej kolumny wyrzuciłabym Księgę gości i Autorów. Bo po co Ci ramka z autorami bloga, skoro piszesz go w pojedynkę? Jeśli chodzi o blog, moim zdaniem za dużo postów jest widocznych na głównej stronie. Najlepiej umieść tam tylko jeden post, w końcu reszta ostatnich notek widoczna będzie w Szerokiej liście. I na Twoim miejscu zdecydowałabym się, czy chcę na blogu mieć Szeroką listę, czy może Archiwum. To drugie praktyczne staje się, gdy na blogu jest naprawdę dużo notek. W Twoim przypadku nie widzę narazie wielkiej potrzeby umieszczania go. Linek prawie nie ma. Tylko adresy ocenialni, umieszczone zapewne z przymusu. Ogólnie rzecz biorąc, słabo łapię się w tym szablonie. 6/15

Treść
Często zamieszczasz cytaty, co bardzo mi się podoba. Znaleźć można tu różne rozważania, lecz przede wszystkim Twoje problemy. Moim zdaniem to po prostu taki Twój blog do wyżalania się. Najszęściej czyta się to ciekawie. Notki są krótkie i zwięzłe, a to lubię, bo czytanie przydługich postów na jeden temat bywa nużące. Zdaje mi się, że bardzo lubisz krytykować i narzekać, choć może nie zawsze to widać.
Na Twoim miejscu raczej nic bym w notkach nie zmieniała, może tylko warto po napisaniu postu przeczytać go kilka razy i wyhaczyć błędy stylowe i ortograficzne. 17/20

Ortografia i poprawność językowa
Generalnie piszesz poprawnie, to w starszych notkach znalazłam więcej błędów. Trochę zraził mnie na początku Rzygający żygacz, lecz, jak później przeczytałam, ż zostało użyte tutaj z rozmysłem. Nie mogę przyczepić się do Twojego stylu, nawet mi się on podoba. 4/5

Premia
Za szczerość w uniwersalnej na górze. 1/5

Podsumowanie
31 pkt. Blog dostateczny.
Dodałabym do bloga trochę więcej kolorów. Poza tym zdjęcie powinno być trochę węższe, lub po prostu mniejsze, bo, jak narazie, rozszeża bloga, przez co wydaje się on być mniej estetyczny. Na Twoim miejscu szablon zmieniłabym na jednokolumnowy, bo blog tego typu nie potrzebuje wielu dodatków.

Ach, mój numer GG: 13726542

Satin

No, no.... Jak dla mnie całkiem nieźle. Rzeczywiście dość krótko, ale i rzeczowo. Właśnie - krótko... Nie lubisz czytać długich notek? Czasem jest to niestety konieczne, ale myślę, że jeśli ew. wspomnisz o tym w krótkim opisie swojej osoby na stronie, to będzie ok. Nie rozumiem zdania: "To drugie praktycznie staje się, gdy na blogu jest naprawdę dużo notek.", wydaje mi się, że coś w nim zabrakło, a konkretniej "staje się" CO?, "staje się" JAKIE? Ogólnie ocena całkiem niezła, ale jak dla mnie za mało przeanalizowana została treść. Zastrzeżenia co do szablonu wytknięte są słusznie (chociaż nie widzę nic złego w czerni i bieli - pasuje do tego ponurego bloga). Warto też wspomnieć coś o np. napisie na belce lub adresie w "pierwszym wrazeniu". Jest trochę rad, nawet zresztą słusznych. Hmm... Myślę, że byłabym skłonna powiedzieć tak, ale jestem też ciekawa opinii innych.

Nieodpowiedzialna

"I na Twoim miejscu zdecydowałabym się, czy chcę na blogu mieć Szeroką listę, czy może Archiwum. To drugie praktyczne staje się, gdy na blogu jest naprawdę dużo notek."
Stąd wywnioskować można, że w drugim zdaniu mowa jest o Archiwum. A jakie się staje? To chyba łatwe do wyczytania ze zdania. Staje się praktyczne.

"Jeszcze bardziej podoba mi się natomiast tytuł bloga. Choć nie przepadam za poezją, to zdanie przypadło mi do gustu."
O napisie na belce a jakże, wspomniałam. W ustawieniach jest to Tytuł bloga i tak go właśnie nazwałam.

Satin

Rzeczywiście, moja wina. Źle przeczytałam. "Praktycznie" zamiast "praktyczne". W takim wypadku zdanie to ma rzeczywiście sens. O tytule faktycznie jest, ale chciałam tylko zauważyć, że w "pierwszym wrażeniu" nie jest napisane zbyt dużo. W sumie nie wiadomo dokładnie dlaczego przyznałaś tylko 3 punkty, jeżeli twoim jedynym zastrzeżeniem są kolory. Chciałam tylko wskazać co jeszcze można by tam zawrzeć.

Nieodpowiedzialna

Faktycznie, może trochę za mało napisałam, nie uzasadniając tym samym punktacji. Po prostu blog już od początku wydaje mi się byc mało estetyczny, zapomniałam o tym napisać.

WhiteLady

Ocena na całkiem niezłym poziomie (mimo kilku powtórzeń...), w zasadzie wszystko gra (chociaż w szablonie pominęłaś niektóre elementy, np. muzyczne tło bloga), ale treść potraktowałaś zbyt ogólnie. Jestem w stanie zrozumieć, że nie odczuwałaś większej potrzeby rozpisywania się, ale musisz jednak bardziej argumentować swoje zdanie. Poza tym w Grupie White Lady czytamy wszystkie notki. Tymczasem Twoja ocena jest poświęcona tylko wybiórczym postom.

Jeśli jesteś w stanie bardziej szczegółowo i wnikliwie rozprawić się z treścią- jestem w stanie dać Ci kolejnego próbnego bloga do oceny. Decyzja należy do Ciebie.

nonny_ho

Mi się podobało. Co do pierwszego wrażenie - jak dla mnie jest okej. Ja tam zawsze mam problem, żeby coś w tym punkcie napisać. Bo ile można napisać w reakcji na pierwszą reakcję? ;)
Może rzeczywiście zbyt skrótowo w treści, ale to przecież mozna poprawić. Ogólnie jestem bardziej na tak, niż na nie, ale byłabym za jeszcze jedną oceną :)

Satin

Ja chyba tak samo. Krótko i zwięźle nie znaczy źle, ale rzeczywiście nie zawarłaś wszystkiego, co trzeba, żeby ocena była pełna Byłabym więc za jeszcze jednym blogiem do oceny.

Nieodpowiedzialna

Chętnie ocenię jeszcze jednego bloga. Myślę, że tak ogólne potraktowanie przeze mnie treści wynika bardziej z lenistwa, niż z braku umiejętności.

WhiteLady

W tym wypadku lenistwo może okazać się dla Ciebie wybawieniem... :)
W takim razie proszę bardzo [link widoczny dla zalogowanych]
Czas: 5 dni.

Nieodpowiedzialna

Bardzo proszę o wydłużenie mojego czasu o parę dni, gdyż ostatnio, w związku z przygotowaniami do szkoły (czeka mnie parę sprawdzianów) nie spędzałam wiele czasu przed komputerem. Na czas teraźniejszy mam napisaną ocenę bloga tylko w połowie. Oczywiście, jeśli chcecie, mogę pokazać tylko tą połowę, myślę, że się rozpisałam. W każdym razie chyba byłoby jednak lepiej, gdybym mogła ją dokończyć.

WhiteLady

dobrze- w takim razie masz czas do soboty wieczór. Mam nadzieje, że to wystarczy. :)

Nieodpowiedzialna

Bardzo dziękuję! Tak, tak, wystarczy, na pewno.

Nieodpowiedzialna

Pierwsze wrażenie
Po adresie wnioskuję, że blog piszą dwie osoby - to bardzo fajnie, nie tak często zdarza mi się oglądać blogi grupowe. Na belce cytat, jakich wiele można znaleźć, mówi o miłości i nienawiści, a raczej o tym, jak blisko siebie są te dwa skrajne uczucia. Krótko zerkam na całość bloga i... och nie, te ciągnące się na dole linki... okropnie to nieestetyczne. Staram się jednak o nich nie myśleć i powracam na górę, do cytatu w nagłówku. "Bojaźń oznacza Twoją siłę". Kto wie, może i tak być. Co do kolorów - bardzo polularne. Czerń z jednokolorowym dodatkiem. Ogólnie rzecz biorąc po kilku pierwszyh spojrzeniach nie powiedziałabym, że to blog bardzo różniący się od reszty i krzyczący z tłumu: "patrz, jestem oryginalny, odwiedź mnie!". 3/5

Szablon
Jak już wcześniej wspomniałam, kolorystyka do oryginalnych nie należy. Trzeba jednak przyznać, że źle nie wygląda. Podoba mi się obrazek w uniwersalnej z prawej strony, a szczególnie to, że deski na zdjęciu nie są jasnoróżowe, jak zdecydowanie większość odcieni różowego na tej stronie. Nie podoba mi się jednak to, że na głównej stronie widnieją dwa posty. Zamieniłabym to na tylko jedną notkę. Przejdźmy teraz do linek ciągnących się w prawej kolumnie. No nie, tak nie może być! Na Twoim miejscu wszystkie linki zastąpiłabym jednym Menu, a dopiero tam umieściłabym je w podstronach. I zdecyduj się, czy na blogu umieścić chcesz Archiwum, czy Szeroką listę. Ja, zwolenniczka Pani Szerokiej, tym razem poleciłabym zostawić Archiwum, a Szeroką listę właśnie usunąć. Oczopląsu można od niej dostać. Usunęłabym także Księgę gości. Tak właściwie nie wiem, po co takowa się tutaj znalazła. 10/15

Treść
Już po przeczytaniu pierwszej notki muszę stwierdzić, że ten blog mnie przeraża. Gdybym nie musiała go czytać, natychmiast bym go opuściła. "Witam wszystkich serdecznie na moim SwEeT BlOgAsKu". Matko Boska, jak ja nienawidzę trawy i sweet blogów! Cóż, jednak postaram się ocenić blog obiektywnie, o ile w tym przypadku to w ogóle możliwe. Niewiele informacji zamieszczasz w pierwszej notce. Nie podajesz wieku, imienia, są tylko zainteresowania (takie, jak u 85% nastoletnich bloggerek) i numer Gadu Gadu. Poza tym widzę duże, mrygające jak głupie, nieprzystosowane do czarnego tła serce, które zaraz przyprawi mnie o ból głowy. Do tego te paskudne, moim zdaniem, emotki. I to ma być pierwsza notka, która powinna przyciągnąć bloggera i zachęcić go do odwiedzania bloga? Mogłaś przynajmniej napisać, o czym będzie można na blogu przeczytać.
Dobra, jedziemy dalej, może po przedarciu się przez trawiaste gąszcze uda mi się odnaleźć tutaj coś sensownego. W drugiej notce widzę (pomijając wielki, słodziaśny napis "hello", którego to rodzaju napisów nie trawię) poradę dotyczącą "ponętnych ust", jak to nazwałaś. Doprawdy, bardzo mi ta notka pomogła. Serio? Nie. Tak, nie lubię czytać długich notek, ale ta jest na prawdę smiesznie krótka. Nie mam nawet sił wypowiadać się na jej temat.
W kolejnych notkach jestem witana przez kolorowe napisy (te bardziej i mniej nieprzyjemne dla moich oczu), później widzę jakieś porady. Piszesz krótko i na temat, to lubię. Rozdrażniłaś mnie jednak tytułem jednej z notek: "Jak wytrzymać ze starymi pod jednym dachem?". Nie żadni "starzy", a rodzice. To oni Cię wychowali i jednakowoż należy im się za to szacunek. Nie lubię gdy ktoś używa wyrażeń typu "moja stara". W ogóle nie podoba mi się cała ta notka - uczy tylko tego, jak oszukiwać rodziców. Bardzo się mylisz, dawając te rady - gdy rodzice orientują się, że dziecko jest z nimi nieszczere i często kłamie, dopiero wtedy kompletnie tracą zaufanie i zaczynają nas kontrolować na każdym kroku. Najlepiej z nimi po prostu porozmawiać i spróbować przekonać do tego, że to, co robimy, nie jest złe, a nie - oszukiwać i ukrywać się na każdym kroku.
W notce z 31 marca 2006 roku widzę coś takiego: "my number this 8567300". Teraz możesz się domyslić, co sądzę o niepoprawdym używaniu języków obcych. A jeśli nie byłaś w stanie się domyslić, rozwiewam Twoje wątpliwości: totalnie mnie to zażenowało. Nie mówię, że masz teraz chodzić na jakieś kursy, czy wkuwać angielski. Po prostu nie potrafisz - nie używaj, dobrze? A jeśli już musisz, to poszukaj dobrego translatora - pełno ich w sieci.
W notce z drugiego kwietnia 2006 roku drażni mnie fakt, że zachęcasz do stawiania Janowi Pawłowi II dziwnych karykatur zniczy. Kompletnie mi się to nie podoba. Czy nie sądzisz, że on wolałby, abyście poszli do Kościoła i szczerze się pomodlili?
W dalszych notkach porady przeplatane są Twoimi zwierzeniami. W sumie już lepiej czyta mi się te, raczej bezwartościowe, porady. Czy nie dało się w te wszystkie notki wcisnąć jeszcze większej liczby emotek?
Ach, widzę pierwszy post drugiej autorki. No, ta się przynajmniej na początek jakoś przedstawiła, chociaż rewelacji nie widzę. Notka krótka, że aż boli, więc i nie bedę o niej długo pisać, bo po co?
Czytając kolejne notki mam wrażenie, że tak właściwie niewiele się w nich zmienia. Według mnie są bardzo podobne, wręcz się ze sobą zlewają. Trochę mnie to nudzi, więc pozwolisz, że trochę postów ominę, zerkając tylko na ich tytuły.
Och, nie! Coraz więcej widzę gęstej, wysokiej trawy, kłujących krzaków i zarośli. Trzeba było mnie uprzedzić, powinnam zaopatrzyć się w ostrzy nóż i kubeł cierpliwości. Cóż, teraz bez tego będę musiała przebyć te gęste chaszcze.
W poście z 13 maja 2006 roku Anja znów napisała notkę. Uważa, że jest przygnębiająca tylko dlatego, że brak w niej gliterów i trawy. Przygnębiająca? Wręcz przeciwnie! Anja, to najmilsza mym oczom notka, jaką do tej pory na tym blogu czytałam!
Przykro mi to stwierdzać, lecz muszę, nie wytrzymam! Mam przedziwne wrażenie, iż oglądam blog osoby o nieco zaniżonym poziomie intelektu. Kochane bloggerki (mówię teraz do ogółu), czytajcie książki! Idąc do marketu po parę kilo tapety na twarz lub inne bzdury, zerknijcie okiem na półkę z literaturą piękną! Na prawdę warto!
Post z 25 lipca 2006 roku, widzę alfabet. Szalenie on twórczy.
Och, widzę, że jest i następna współautorka bloga. Ciekawe, co też z tego wyniknie. Myślę, że nic ciekawego. No i jest, sprawdziło się! Parę postów później Kundzia odchodzi. Cóż za słomiany zapał.
Przez następne notki przewija się w zasadzie... nic. Takie pierdolenie o wszystkim. Sprawy bloga i piszących na nim bloggerek. Ciekawa jestem, czy przez ten okres straciłyście czytelników, a jeśli tak, to ilu? Choć... może ludziom o zainteresowaniach podobnych do Waszych może to nie przeszkadzać, więc lećmy dalej.
O, widzę, że zamieżacie pisać instrukcje na blogi. Nawet one czytelne, w końcu wpadł jakiś mały plus.
Zaczynam się zastanawiać, czy Anja zwyczajnie olewa bloga, czy też niechcący pominęłam notkę z jej odejściem?
Czytając dalej dostrzegam kolejne porady, rozważania, czasem instukcje. No i przewija się też konkurs. Myślałam, że ten konkurs może choć trochę urozmaici bloga, ale nie, po co? Tylko jakieś durne głosowania. Masakra. Takie konkursy w ogóle nie są sprawiedliwe. Nie liczy się to, jakiego masz bloga i to, co potrafisz, lecz to, ile czasu spędzasz przy komputerze i czy chce Ci się bez sensu nabijać komentarze. A i nagrody są totalnie bezwartościowe.
Już rzygać mi się chce od tego czytania, strasznie to wszystko monotonne... choć może to dlatego, że przeczytałam tyle na raz. W każdym razie trawa i emoty mi tego czytania nie ułatwiają i nie umilają. 2/20

Ortografia i poprawność językowa.
Trawa, pozjadane ogonki, interpunkcja i głupie błędy, których nie mam siły nawet przytaczać. Jednak czasami można przeczytać tam coś napisanego (w miarę) normalnie i czytelnie. 1/5

Premia
Dobra, niech będzie za długie i wytrwałe prowadzenie bloga. 1/5

Podsumowanie
17 pkt. Blog dopuszczający.
Łał, myślałam, że i na taką ocenę ten blog nie uzbiera punktów.

Nie, żebym kogoś szantażowała, lub wykorzystywała jego wrażliwe sumienie, lecz jeśli teraz nie dostanę się na staż, zacznę się ciąć mydłem w płynie, pozdrawiam.