Wszystko, co chcesz wiedzieć o naszych ocenach

WhiteLady

Zgłoszenie Nonny- ho:
"Witam, jestem właścicielką bloga nonny-ho.blog.onet.pl.

Mam na imię Kasia, mam 18 lat. Z zamiłowania i z predyspozycji jednak humanistka, miłośniczka literatury, teatru, poezji śpiewanej i piosenki aktorskiej. Jeśli chodzi o doświadczenie, to w kwestii oceniania blogów jest żadne. Nigdy się tym nie zajmowałam, powiem więcej - jeszcze rok temu uważałam blogi za nadmierny ekshibicjonizm. Zmieniło się w grudniu, kiedy za namową koleżanki założyłam własny. I się wciagnęłam.

Dlaczego chciałabym oceniać? Szczerze mówiąc - nie wiem. Przez znaleziony gdzieś weszłam na Waszego bloga, przeczytałam kilka ocen. Spodobało mi się. Wydaje mi się, że to musi być ciekawe i chwilami pouczające. Interesuje mnie głównie wyławianie blogowych 'perełek' w zamencie słit blogasków. A ocenianie właśnie blogów, których sama z własnej woli bym nie przeczytała, zdecydowanie hartowało i kształotwałoby moją cierpliwosć ;)

pozdrawiam, nonny-ho"

Po ocenieniu takiego "słit" bloga można czasem uznać się za prawdziwego anioła :) Dziękujemy za zgłoszenie. Zastanawia mnie tylko, czemu chcesz oceniać z innymi, skoro sama masz ocenialnię? Czyżbyś z niej zrezygnowała?
W najbliższym czasie proszę:
1. Zarejestrować się na tym forum
2. Podać numer GG (tu albo poprzez mail)
3. W ciągu tygodnia ocenić bloga [link widoczny dla zalogowanych] [ocenę zamieść tutaj; regulamin i kryteria jak na WL]

Pozdrawiam

nonny_ho

Witam w takim razie :)
Nigdy nie miałam bloga z ocenami, nie wiem skąd taki pomysł. napisałam wyraźnie, że doświadczenia nie posiadam (;
Pisałam do WhiteLady maila, nie wiem czy dostałaś, bo nie mam zaufania do onetowej poczty. W kazdym razie, przepraszam za te 'zamencie'. Nie wiem, czemu nie zauważyłam tego błędu wcześniej, bo strasznie w oczy się rzuca. Proszę to uznać za wypadek przy pracy.
Ocenę napisałam, publikuję poniżej.
GG: 1708162 (zazwyczaj niewidoczna).

Forum nie pozwala podać adresu bloga, ale to ten, który oceniony miał być :)

Pierwsze wrażenie:
Ciemne tło, czarno-białe zdjęcie i biała czcionka. Uch, z reguły uciekam z takich blogów równie szybko, jak się na nich pojawiam. I to wcale nie dlatego, że spodziewam się wypocin mrocznych trzynastek, a dlatego że wzrok nie ten i za szybko się męczy. Do tego malutkie literki - mam przeczucie, że nie będą to wymarzone warunki pracy. Za to podoba mi się napis na belce, świetnie pasuje do adresu.
3/5

Szablon:
Jak już mówiłam. Standardowe czarne tło i biała czcionka. Nic specjalnego. Ale może lubisz prostotę i popierasz pogląd, że blog ma być sposobem na oczyszczenie duszy, a niekoniecznie prezentować się jak modelka na wybiegu. Piszesz o sobie. Zaczynasz nad obrazkiem, a kończysz pod nim. Potem znajduję jeszcze fragment o Tobie pod szeroką listą. Nie lepiej przenieść wszystkiego w jedno miejsce i scalić razem?
Nie bardzo rozumiem, po co Ci księga gości (nawiasem mówiąc - całkiem ładnie nazwana). Komentator z prawdziwego zdarzenia raczej skomentuje pod notką. Jeśli zjawi się zielonooki blondyn, to też prędzej wybierze komentarz, ewentualnie maila. W sumie znalazłam trzy linki: do dwóch ocenialni i do piosenki na wrzucie. „Na nich mogę polegać” – czy to sugeruje, że nie masz nikogo, na kim mogłabyś polegać? Jest pusto. Nie lepiej, po prostu to zlikwidować i ewentualnie, gdy już jakiś przyjaciel się pojawi, stworzyć kategorię z powrotem? To samo z „autorami”: jeśli piszesz sama, to po co to rozróżnienie? Zwłaszcza, że link prowadzi do nikąd.
Z reguły wolę, gdy na jednej stronie znajduje się jeden tekst. Ale Twoje są na tyle krótkie, że nie wygląda to źle. Masz i szeroką listę i archiwum. Po co? Nie lepiej zostawić tylko jedno?
8/15

Treść:
Zastanawia mnie, czemu używasz angielskich nazw miesięcy. Przecież mamy swój język, nie lepiej napisać „27 października”, albo po prostu „27.10”? O, pierwsza notka podpisana przez Anorektyczkę z wyboru. To wyjaśniałoby kategorię autorów bloga. Skoro koleżanka przestała pisać, to może lepiej byłoby zostawić ją w autorkach i napisać, że odeszła?
Już na początku zaznaczasz, że masz zamiar pisać o nieszczęśliwej miłości. Zobaczymy, czy będzie to standardowe wzdychanie, czy jednak coś ciekawszego. Druga notka – rzeczywiście o zranionym sercu. Monolog, wypowiedź do ukochanego. Zaczęłaś w 2006 roku. Czy przez niemal 3 lata można być tak samo beznadziejnie zakochanym? Dotychczas myślałam, że nie. A tu czytam, że jednak można. Dalej piszesz o przyjaźni damsko-męskiej. Drażliwy temat. Zaczynasz snuć mroczne plany zemsty. Zastanawia mnie, czy są rzeczywiste, czy tylko takie pisanie dla podkręcenia nastroju na blogu? Wiersze. Pierwszy w zasadzie poza formą graficzną, niczym nie różni się od Twoich wcześniejszych tekstów. Czy Anorektyczka i Anonimowa, to ta sama osoba, czy dwie inne, ale równie beznadziejnie zakochane? Bo zaczynam się gubić. Kolejna autorka, a styl i treść niemal ta sama. Drugi o górnikach. Nie wiem, czy Twojego autorstwa, ale po przeczytaniu go chciało mi się śmiać. Brzmi jak pochwalna pieśń na cześć budujących socjalizm. 8 lutego 2007 roku zmieniłaś tematykę. Tym razem poważnie – o żołnierzach. Jak sama napisałaś – temat wałkowany setki razy. Ale i tak miła odmiana, po tych miłosnych cierpieniach. Całkiem miło się czyta.
Potem jeszcze o kaloriach. Też dość ciekawie. Mało kto zwraca się do nich bezpośrednio. Ale ten tekst, z resztą podobnie jak następny, raczej podpisałabym jako Anorektyczka. Do Poetki pasuje tylko styl – strasznie patetyczny. „Przegrani zwycięzcy” – jeden z lepszych tekstów, począwszy od tytułu. Dominuje Twój wszechogarniający pesymizm i depresja, ale całkiem ciekawie się czyta. Ostatnia notka z wczoraj. Przez trzy lata Twój blog nie zmienił się ani trochę. Dalej piszesz o tym, jakie życie jest złe i jak nikt Cię nie kocha. Robisz masę literówek, pomijasz ogonki (ą,ę), chwilami używasz dziwnej składni, bardziej pasującej do tekstów barokowych a nie współczesnych (za to, że na oczach moich z inną się zadaje) i patetycznego języka.
7/20

Komentarze:
W sumie jedenaście. W tym jeden Twój i dwa spamy. W zasadzie nie dziwię się, że nikt nie komentuje, widocznie blondyni nie wchodzą na mroczne blogi. Tak, czy inaczej – mało.
1/5

Premia:
Hm. Dowiedziałam się, że można być beznadziejnie zakochanym przez trzy lata. No i może jeszcze za jakieś cytaty z Bartosiewicz.
1/5

Razem: 20/50, co daje ocenę dopuszczającą. Więcej różnorodności w doborze tematów życzę.

WhiteLady

właśnie przeczytałam maila i usunęłam tamto konto ;]
pozwól, że na temat oceny wypowiem się jutro, ale jak na razie- nie jest źle :)

Blaint

I jakie zdanie macie, moje miłe koleżanki?

WhiteLady

Twoje?!

PannaZagadka

ja tam zauważyłam 'miłe'^^ Nie wiem czy było nieświadome czy świadome, ale to takie... miłe? :P

Blaint

nieświadomie. :)

PannaZagadka

Potęga podświadomości^^ ha! mam Cię!

Blaint

to mnie puść! :P

PannaZagadka

przecież nie trzymam, tylko mam. :]

Blaint

nikt mnie nie ma. ;)

dziewczyna_szekspira

Co do tej oceny to powiem, że autorka jest jedna i po prostu zmieniła nick.

nonny_ho

w zasadzie można się było domyślić, i tak też sądziłam :)

czekam na werdykt w takim razie.

PannaZagadka

jest ok, bardzo ok, że ta powiem trochę niepoprawnie:)

The Black Cat

kilka literówek, pare przecinków za dużo/mało, ale ogólnie fajnie. widać, że pisze ktoś, kto wie po co tu jest i co robi. szablon oceiony fajnie, z dużo ilością rad, treść też w porządku, nie wiem tylko o co chodzi z tym "hymnem pochwalnym na część socjalizmu". ogólnie na TAK